Stare Gry - Legendarn Gry

Witajcie.
Ostatnio naszła mnie chęć na zagranie w jedną z najbardziej epickich i niedocenionych gier w historii RPG.
Jej legendarny tytuł na wieki zapisał się w mojej pamięci, a brzmiał on Arcanum: Przypowieść o Maszynach i Magyi.

Dla wytrwałych polecam serię filmików:

Arcanum: Tworzymy postać

Arcanum: Zaczynamy zabawę



Dlaczego tak pokochałem Arcanuma?
-Jest to legendarna gra, która tak naprawdę była PIERWSZĄ moją grą, na której spędziłem nie jedną nockę. Poza wieloma bugami jest naprawde świetna i polecam ją prawdziwym HARDCORE-PLAYEROM.

Zachęcam także was, abyście przedstawiali i publikowali stare, legendy, które wychowywały was przez pierwsze okresy waszego RP

Hm.... osobiście nie przepadam za grami RPG, więc nie wiem czy inne gry też mogę wpisać?


((jeśli tak, to zaprezentowałbym, np. Brother in Arms))

O tak... Ja swoje złote dzieciństwo spędziłem na warcrafcie2. Gdy miałem, chyba 10 lat, starszy brat zakupił w3. I teraz tak gdzieś 5 lat pykam:DDD.

Natomiast początki mojego Rp zaczęły się razem z seriami gier Wp, Bitwa o Sródziemie etc. Razem z bratem(starszym) tworzyliśmy zamki na różnych mapach robilismy długie fabuły i wszystko co najlepsze... Oprócz tego graliśmy w gry typu Twierdza Krzyżowiec. Tworzyliśmy wspaniałe zamki, których budowa zwykle zajmowała nam gdzieś po 4h, potem dorabialiśmy wizerunek mapy, a potem the best rp ever... To były czasy:)

Arcanum i Diablo. ahh to były niezłe gierki.

A ja za to chciałbym przedstawić Baldur's Gate II. W tą grę pierwszy raz zacząłem grać w Grudniu 2011 ( czemu ja tej gry wcześniej nie widziałem??)

Filmik z początku gry

"Przed Wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę" Przecież to jest boskie;D

Ale jakoś nigdy nie mogłem grać z drużyną. Wolałem zsolować grę Czarownikiem.

Mój początek RP? Właściwie to pierwszą grę RP zagrałem w w3 i to na dodatek na mapie "Titan Land Przebudzenie"

poprostu dawniej nie miałem z kim zagrać takich rozgrywek

Jeśli chodzi o stare gry, ale nie tylko RPG, to pamiętam kilka... zatem cofnijmy się do dawnych lat...

Na początek: MORTAL KOMBAT!



Dobra, skończyliśmy walczyć. Teraz pora na legendy! SUPER MARIO BROS!



Oczywiście niektórzy spędzali dni grając w mario, aby tylko przejść. A tutaj co? Da się je przejść w 5 minut.

No i czas na ostatnie: legenda nad legendami, DONKEY KONG!

Mówcie sobie co chcecie, Fallout bije wszystkie na głowę.

Ehhh to tylko ja taki stary?że na Amidze i dyskietkach się wychowywałem?Potem jeszcze był chwilowo PC i potem PlayStatio 1.

nie tylko ty ja też od tego zaczynałem

ja szukam od pięciu lat takiej zajebistej gry. Bardzo rozbudowana gierka z milionami opcji. Bez fabuły więc mogłeś pałętać się po galaktyce.

Opis:

Startujesz z marnym statkiem i wybierasz postać. Masz troche kredytów na start i tak jak w mount & blade dobierasz charakter postaci. Latasz po galaktyce wykonując przeróżne zadania. Przykład najlepszego z zadań pobocznych to misja gdzie masz fabrykę robotów i budujesz pierwszy model potem dobierasz broń. Produkujesz takich kilka i co najlepsze, gdy naciśniesz na jednego z nich i wybierzesz pewną opcję to kierujesz nim WASD i strzelasz. masz za zadanie rozwalić wroga.
Gra właśnie owocuje w takie minigierki. Możesz rozbudowywać swój pojazd latający i np zostać kupcem albo gliną niszcząc bandziorów. Jeśli zaatakujesz kilka transportowców to mogą cię zgarnąć do więźenia, gdzie walczysz o życie.

Bardzo się rozpisałem, ale to bardzo mało. Jeśli ktoś kojarzy tę grę, albo wie jak ją znaleźć to pisać. dzie dzienki

Proszę bardzo mi zależy na tej grze.

Polecam z całego serca grę Warcraft II. Jest to druga część serii Warcraft mówiąca o inwazji na Lordaeron. Są 4 kampanie - Dwie ludzi i dwie orków oraz dobre filmiki np. Katapulta czy Zasadzka nad Grim Batol. Oczywiście polecam także Warcraft Orcs and Humans. Mimo słabej grafiiki (w latach 90. to była dobra grafika) i małej grywalności te gry są wspaniałe i z serca polecam.

PS: KTO ZGADNIE KIEDY ORKOWIE POSIADALI SHOTGUNY??
Podpowiem że to było w tym samym roku co Nocna Zmiana

Moją pierwsza grą RPG był chyba z tego co pamiętam, znany przez prawie wszystkich Gothic I , Potem oczywiście Gothic II, potem zawiedzenie się na Gothic III... A potem bawienie się z kolegą w minecrafta w rp. Oraz oczywiście całe dnie spędzone na Warcraft II, który w moim wieku był epicko trudny (miałem 5 lat).

Elen, ja też zacząłem w wieku 5 lat Warcrafta III, a Warcrafta II w wieku 10 lat

W żadnym szczerze mówiąc, HoMM 4 jest najgorszą częścią według mnie. HoMM 3 i 5 ftw.

Nie byłem oryginalny, bo najbardziej lubowałem Chaos. Ech, meduzki, byczki, hydry... To był zamek Ale niestety gra była kompletnie wypruta z fabuły...

Ale piątka... Piątkę to ja uwielbiam. Po prostu uwielbiam
Ogólnie jakie zamki od 3-5 (ew. 6 niektórzy) preferowaliście? Osobiście w trójce wolałem grać truposzami, a piątka... Piątka też truposze, ale waham się też między Heaven... Ci kusznicy to potrafili takiego rozpi*rdolu zrobić w armii, że to nieporozumienie... Jeszcze jak trochę złota się kapnęło, to bydło chłopów na łuczników, a z łuczników-> kusze i bang...

Tia, Hirołsy świetna gra...

A co sądzicie o siostrze serii HoMM czyli... Kings Bounty?

Przystań fajowa, gram nią w Heroesa 3. Ale i tak moimi ulubionymi grami są Warcrafty II i III

Jeśli chodzi o HoMM to ja zawsze gram albo elfami (heroes III, IV,V), albo nagami (heroes VI), albo czarodziejkami (heroes I i chyba II).
Znalazłem też niedawno grę The Hobbit, który jak widać po tytule gra jest wzorowana na książce "Hobbit, Czyli Tam i z Powrotem". Wygrzebałem też z mojej sterty staroci (gier ) grę Black & White, w której jesteś bogiem i musisz dbać o ludzi, chowańca (swoje zwierzątko), oraz robić wojny z innymi bogami.

Jeszcze mnie w tym temacie nie było wiec czas się pokazać.

Chce wam opowiedzieć o grze the I of the dragon którą mało kto zna.
[tu powinien być screen ale imagine shack odmówiło posłuszeństwa]
Gra ta wpadła w moje ręce gdzieś z 5/6 lat temu i co mnie bardzo zdziwiło w chaotyczniej zbieraninie przedmiotów wszelkiej maści i ogólnym syfie i burdelu odnalazłem płytę z tąże grą a co było jeszcze dziwniejsze nie była porysowana do tego stopnia by nie była możliwa do instalacji.
Uznałem że nie mam w co grać więc przypomnę sobie moją dawną grę która w moich wspomnieniach... była po prostu zajebista.
W grze dostajemy dość nietypowego bohatera , czemuż to nietypowego ? jak zapewne niektórzy z was domyślili się po tytule w grze wcielamy się w smoka do wyboru są 3 smoki : Lodowy [mag] Ognisty [wojownik] i mój ulubiony kwasowy [nekromanta] na początek zaczynamy w typowym miejscu rozpoczynania Rpg'ów czyli zielona łąka/lasek pełną mobków gotowych by zostać przez nas obrzygane substancją wydobywającą się z pyska naszego smoka i oczywiście.. nabić lv przez początkowe fazy gry prowadzi nas czarodziej na latającym dywanie który opiekował się jajem naszego smoka (bez zoofilskich podtekstów) .
Gdy już nasz smok nabił odpowiedni lv jego zadaniem staje się odnowienie ludzkich osiedli w krainie która została zniszczona przez bandy czarnuchów chordy demonów z wielką świeczką wyglądającą jak połączenie branda z lola i diablo z wiadomo czego.
Gra jak na czas jej wydania ma doskonałą grafike ale to w grach cecha najmniej ważna Heroes III Diablo II cały warcraft starcraft czy wychwalany pod niebiosa przez lvl'a arcanum nie stały się legendami dzięki grafice a dzięki grywalności.
Gra jest naprawdę bardzo przyjemna możliwość wcielenia się w smoka i narobienia rozpierdolu zawsze dawała mi niesamowitą satysfakcję , gra ta zapewne robiła na mnie takie wrażenie ponieważ była to jedna z moich 1 gier obok Heroes III czy Diablo 2 .
Każdym ze smoków grało się inaczej lodowy oczywiście zamrażał , wojownik rzucał się z ognistym oddechem a czarny smok tworzył chordy nieumarłych które znacznie ułatwiały mu robotę.
Nasza przygoda w smoczej roli jest stosunkowo długa choć nie dane mi było jej skończyć ponieważ nie mogłem się uporać z pewną wieżą , teraz zapewne uda mi się jej pozbyć i ukończyć tą grę która tak zapadła mi w pamięć na zakończenie zaprezentuje wam trailer gry oraz pewien gameplay którego niestety nie dane mi było wysłuchać z powodu braku karty dźwiękowej

Gość w filmiku ma zajebiste flow.